niedziela, 16 sierpnia 2015

Od Merlina CD Valentine

Och, dlaczego ta dziewczyna musi zadawać podobne pytania? Nie miałem pojęcia co odpowiedzieć ... w dodatku miałem być szczery. Wciągnąłem głośno powietrze.
- Bo ... nie chciałem żeby cię zabili. Po za tym kim bym był gdybym tak po prostu uciekł z pola walki? Ja też mam swój honor, który mówi mi żebym bronił przy ...  znajomych. - zacząłem. O mało co, a bym powiedział za kogo prawie ją uważam. A może już uważam? - A ten smok ... no nie chciałem żebyś go zabiła, żebyś miała na rękach krew smoka. Po za tym, on mógł z łatwością zabić ciebie. A tego też nie chciałem oglądać. - powiedziałem. Valentine pokiwała głową, domyślając się że na bardziej szczerą odpowiedź nie ma szans. Widać było jednak, że domyśliła się co chciałem powiedzieć gdy zacząłem "przy ... znajomych", a dokończyłem inaczej, jakbym chciał powiedzieć coś innego, ale nie mogłem. Położyłem się na ziemi i owinąłem ogonem, zerkając na Valentine.
- Wiesz ... dzięki za te ryby, dobre były. - powiedziałem do dziewczyny, zupełnie schodząc z tematu. Ale podziękować zawsze trzeba.

<Valentine?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz