wtorek, 21 lipca 2015

Od Merlina CD Eterii

- A potem Ty się pojawiłeś. - patrzyła na mnie z wdzięcznością. - Nie mam pojęcia, co bym zrobiła, gdybyś się nie obudził. - powiedziała. Ugryzłem się w język żeby nie powiedzieć czegoś nieprzemyślanego. A po głowie chodziła mi masa odpowiedzi z których żadna nie była trafna w tej sytuacji. Smoczyca podeszła do mnie i polizała mnie w policzek. Zaraz potem dotarło do niej (i mnie) co zrobiła.
- Wybacz. - wybełkotała. - Poniosło mnie... - spuściła lekko wzrok.
- Nic nie szkodzi. - odpowiedziałem szybko, żeby nie pomyślała sobie że mnie jakoś uraziła czy bóg wie co innego. Choć ... co ja powinienem o tym myśleć? Machnąłem lekko ogonem, przesuwając kamyczki leżące na dnie jaskini. Eteria spojrzała mi w oczy.
- Czyli ten ... nie gniewasz się? - zapytała.
- Oczywiście że nie. - odpowiedziałem i objąłem ją skrzydłem żeby poczuła się lepiej. Po chwili zabrałem skrzydło.

<Eteria? Trochu nie wiem co napisać xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz